Owsiki
Długo myślałam nad napisaniem tego wpisu, ale czego się nie robi dla moich kochanych czytelników (czyta to max 1 osoba)
Niedawno moja koleżanka (Maxwell) zaprosiła mnie do swojego domu, często u niej bywam więc już się przyzwyczaiłam hah.
Maxwell dała mi coś dziwnego do jedzenia i później miałam nieprzyjemne doczynienia w świątyni dumania. Dla niezrozumiałych srałam na kiblu.
Później dziwnie się poczułam, jakby jakieś halucynacje...
Wszędzie widziałam owsiki...
Maxwell się mnie pytała czy wszystko dobrze i z jej opowiadań mówiłam że ona jest wielkim owsikiem i się jej bałam...
Podobno turlałam się po podłodze i krzyczałam "Owsiki! Owsiki!"
Napisałam do jej chłopaka Pana B. (nie jest jej chłopakiem) i się spytałam co on poleca na owsiki..
Odpisał że kiedyś miał owsiki i poleca Ernique czy jakoś tak. Nie zadziało...
Nadal widzę owsiki..
One mnie nawiedzają..
OWSIKI!!!!
Dodaj komentarz